Rok temu stanąłemm przed dylematem zakupu zdalnie sterowanej łódki. Jak większość z Was, ja również przeglądałem internetowe fora, w poszukiwaniu informacji o łódkach. W ostateczności wybrałem sobie dwie łódki: Fischfeeder Basic oraz Carponizer Baitboat. O Carponizerze, zwłaszcza o nowym modelu, nie było zbyt dużo informacji. W przeciwieństwie do Fischfeeder’a. Większość opinii o tej łódce jest pozytywna. Ludzie chwalili sobie jej osiągi i niezawodność, jednak minusem jest serwis, który prowadzony jest w Niemczech, co wiąże się z dłuższym czasem oczekiwania na naprawę.

Po rozmowach z Przemkiem Bździuchem, właścicielem karpiowego sklepu internetowego, zdecydowałem się jednak na zakup Carponizer’a. Przemówiła za tym gwarancja szybkiego serwisu w kraju, oraz bardzo pochlebne opinie Przemka o tej łódce. Nie bez znaczenia była również cena łódki oraz akcesoriów. Cena Fischfeeder’a wahała się od 3300 do 3600 zł, natomiast Carponizer’a od 2400 do 2600 zł. W komplecie do Carponizer’a otrzymujemy dodatkowo torbę – plecak na łódkę oraz torbę na akumulatory. Znacząca różnica jest również w cenie akumulatorów. Fischfeeder – 250 zł., Carponizer około 80 – 100 zł. Trzeba jednak zaznaczyć, że Fischfeeder ma radio Futaba 2,4 GHz. Wybór padł jednak na Carponizer. Pierwsze testy przeprowadziłem jeszcze przed sezonem, jak tylko z pobliskiego jeziora zniknął lód. Łódka sprawowała się wyśmienicie, jest szybka i zwrotna. Nawet na dużych odległościach nie gubiła zasięgu. Po roku intensywnego użytkowania, uważam, że dokonałem trafnego wyboru. Nie twierdzę, że inne łódki są złe. Po prostu ta łódka spełniła wszystkie moje oczekiwania. Po sezonie, łódka wygląda jak nowa. Instalacja, przewody i kadłub, wszystko jest odpowiednio zabezpieczone. Do łódki dokupiłem trzy akumulatory. Podczas intensywnego łowienia, średnio jeden akumulator wystarcza na dobę. Także spokojnie mogę się wybrać z tą łódką na czterodniową zasiadkę. Oryginalne akumulatorki (baterie paluszki) Ni-MH AA wymieniłem na SANYO ENELOOP R6 AA 2000 mAh. Wszystkim użytkownikom łódek polecam te akumulatorki. Ich wytrzymałość jest imponująca. Jedynym minusem łódki mogą być dość wąskie zsypy. Przy nęceniu grubym peeletem 20 – 26 mm może zdarzyć się, że zaklinuje się on w komorach. Dobrym sposobem na ten problem jest ułożyć na klapach spustowych najpierw gruby peelet, a potem go zasypać resztą zanęty. Mam nadzieję, że łódka będzie mi dalej tak dobrze służyć. Pewnie w tym roku wielu karpiarzy stanie przed dylematem zakupu łódki. Ja z czystym sumieniem mogę polecić Carponizer’a. Przeglądając fora często natykałem się na wypowiedzi w stylu – kup tą łódkę bo ona się nie psuje i jest niezawodna! Zapamiętajcie sobie jedno, każda z łódek może się zepsuć. Nawet te najbardziej polecane i drogie. Jednak nie każda ma szybki serwis w kraju, a nie ma nic gorszego jak czekanie jednego czy dwóch miesięcy na łódkę w środku sezonu. Życzę trafnego wyboru!

Marcin Wawrzko
Morgan Team